Forum www.power4you.pl Strona Główna www.power4you.pl
^^ MOCNE FORUM ^^
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dowcipy - :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.power4you.pl Strona Główna -> Humor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
borowczyk
żółta kaczuszka



Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 12:45, 04 Wrz 2008    Temat postu:

14.03.2008 18:58
0.1 litra - demo version
0.25 litra - trial version
0.5 litra - personal edition
0.7 litra - professional edition
1.0 litr - network edition
1.75 litra - enterprise edition
3 litry - small business edition
5 litrów - corporate edition
Wiadro - home edition
Polmos - Software House
Monopolowy - Authorised Distributor
Pub - System Integrator
Popijawa - System Installation
Popitka - Support Pack
Klin - Service Pack
Rosół - Recovery tool
Zakąska - plugin
Alkohol metylowy - wirus, adaware
Palec w gardle - koń trojański
Kac moralniak - postimplementation analysis
Piwo - kompilator
Bigos - debugger
Bimber - open source license
Poprawiny - upgrade
Toast - end user license
Izba Wytrzeźwień - Crash Analysis Toolpack


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
borowczyk
żółta kaczuszka



Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 13:01, 04 Wrz 2008    Temat postu:

II wojna światowa, warszawskie mieszkanie:

<puk puk>
-Kto tam?
-Partyzanci!
-A ilu was tam?
-Funfundzwanzig


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wiwi
szaman wioskowy



Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: biedrzychów

PostWysłany: Pon 22:08, 08 Wrz 2008    Temat postu:

USA. Ogromny, wielopiętrowy supermarket. Szef przyjmuje do pracy nowego sprzedawcę, dając mu jeden dzień okresu próbnego, aby sprawdzić jak sobie poradzi. Na koniec dniówki szef wzywa nowego sprzedawcę do biura i pyta:
- Ile pan dziś zrobił transakcji?
- Jedną, szefie.
- Co, jedną?! Nasi sprzedawcy mają średnio od sześćdziesięciu do siedemdziesięciu transakcji w ciągu dnia! Co pan robił przez cały dzień? A właściwie to ile pan utargował?
- Trzysta osiemdziesiąt tysięcy dolarów.
Szefa zatkało.
- Trzy...sta osiem... tysięcy? Na Boga, co pan sprzedał?
- No, na początku sprzedałem mały haczyk na ryby.
- Haczyk na ryby? Za trzysta osiemdziesiąt tysięcy?
- Potem przekonałem klienta żeby wziął jeszcze średni i duży haczyk. Następnie przekonałem go, że powinien wziąć jeszcze żyłkę. Sprzedałem mu trzy rodzaje: cienką, średnią i grubą. Wdaliśmy się w rozmowę. Spytałem gdzie będzie łowić. Powiedział, że na Missouri, dwadzieścia mil na północ. W związku z tym sprzedałem mu jeszcze porządną wiatrówkę, nieprzemakalne spodnie i rybackie gumowce, ponieważ tam mocno wieje. Przekonałem go, że na brzegu ryby nie biorą, więc poszliśmy wybrać łódź motorową. Spytałem go jakie ma auto i wydusiłem z niego, że dość małe aby przewieźć tę łódź, w związku z czym sprzedałem mu przyczepę.
- I wszystko to sprzedał pan człowiekowi, który przyszedł sobie kupić jeden haczyk na ryby?
- Nieee. On przyszedł z zamiarem kupienia podpasek dla swojej żony. Zaproponowałem mu, że skoro w weekend nici z seksu, to może pojechałby przynajmniej na ryby...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wiwi
szaman wioskowy



Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: biedrzychów

PostWysłany: Pon 22:12, 08 Wrz 2008    Temat postu:

Nowy Jork. Mistrzostwa świata w zapasach, finałowa walka Rosjanina i Amerykanina. Telewizyjną transmisję ogląda we Władywostoku brat rosyjskiego zawodnika. W pewnej chwili Rosjanin znalazł się w bardzo trudnej sytuacji, bo olbrzymi Amerykanin sprowadził go do parteru, przygniótł całym swoim ciałem i niemal zawiązał w supeł. W tym momencie we Władywostoku nastąpiła awaria i w całym mieście zgasło światło. Brat zapaśnika telefonuje do Nowego Jorku, do ekipy rosyjskich zapaśników. W telefonie słyszy głos brata:
- Wania, to ty? Mów, kto wygrał?
- Nu, ja!
- Nu, mów jak to się stało?
- No... Leżę pod tym gościem i myślę sobie, że to koniec, nagle widzę przed swoim nosem genitalia. To ja je ugryzłem ile sił w zębach!
- Nu, Wania, ale to nie po sportowemu.
- Może i nie po sportowemu, ale czy ty wiesz do czego zdolny jest człowiek, który ugryzł się w jądra?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wiwi
szaman wioskowy



Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: biedrzychów

PostWysłany: Pon 22:14, 08 Wrz 2008    Temat postu:

Co będzie jak się skrzyżuje blondynkę z psem husky
Ano... są dwie możliwości: albo wyjdzie nam blondynka zajebiście odporna na mróz albo husky, który będzie najlepiej ciągnął w całym zaprzęgu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wiwi
szaman wioskowy



Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: biedrzychów

PostWysłany: Pon 22:15, 08 Wrz 2008    Temat postu:

Byłem szczęśliwy. Byłem tak szczęśliwy jak tylko mógłbym to sobie wyobrazić. Z moją dziewczyną spotykałem się ponad rok i w końcu zdecydowaliśmy się wziąć ślub. Moi rodzice byli naprawdę zachwyceni i pomagali nam we wszystkich przygotowaniach do naszego wspólnego życia, przyjaciele cieszyli się razem ze mną a moja dziewczyna... była jak spełnienie moich najśmielszych marzeń. Tylko jedna rzecz nie dawała mi spokoju - dręczyła i spędzała sen z powiek... jej młodsza siostra. Moja przyszła szwagierka miała dwadzieścia lat, ubierała wyzywające obcisłe mini i króciutkie bluzeczki, eksponujące krągłości jej młodego,pięknego ciała. Często kiedy siedziałem na fotelu w salonie, niby przypadkiem schylała się po coś tak, że nawet nie przyglądając się,miałem przyjemny widok na jej majteczki. To nie mógł być przypadek. Nigdy nie zachowywała się tak kiedy w pobliżu był ktoś jeszcze. Któregoś dnia siostrzyczka mojej dziewczyny zadzwoniła do mnie i poprosiła abym po drodze do domu wstąpił do nich rzucić okiem na ślubne zaproszenia. Kiedy przyjechałem była sama w domu. Podeszła do mnie tak blisko, że czułem słodki zapach jej perfum i wyszeptała, że wprawdzie będę żonaty,ale ona pragnie mnie tak bardzo... i czuje, że nie potrafi tego uczucia pohamować... i nawet nie chce. Powiedziała, że chce się ze mną tylko ten jeden raz, zanim wezmę ślub z jej siostrą i przysięgnę jej miłość i wierność póki śmierć nas nie rozłączy. Byłem w szoku i nie mogłem wykrztusić z siebie nawet jednego słowa. Powiedziała "Idę do góry, do mojej sypialni. Jeśli chcesz, chodź do mnie i weź mnie, nie będę czekać długo" Stałem jak skamieniały i obserwowałem ją jak wchodziła po schodach kusząco poruszając biodrami. Kiedy była już na górze ściągnęła majteczki i rzuciła je w moją stronę. Stałem tak przez chwilę, po czym odwróciłem się i poszedłem do drzwi frontowych. Otworzyłem drzwi i wyszedłem z domu, prosto, w kierunku zaparkowanego przed domem samochodu.
Mój przyszły teść stał przed domem - podszedł do mnie i ze łzami w oczach uściskał mówiąc "Jesteśmy tacy szczęśliwi, że przeszedłeś naszą małą próbę. Nie moglibyśmy marzyć o lepszym mężu dla naszej córeczki. Witaj w rodzinie!"
...A morał z tej historii... Zawsze trzymaj prezerwatywy w samochodzie....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wiwi
szaman wioskowy



Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: biedrzychów

PostWysłany: Pon 22:16, 08 Wrz 2008    Temat postu:

Tata odprowadza córkę do przedszkola. Idąc mijają 2 "bzykające się" psy.
Córka pyta:
- Tato? Co te pieski robią?
Ojciec nie wie, co odpowiedzieć dziecku, więc wymyśla na poczekaniu
- Bo wiesz, ten piesek na górze zwichnął sobie łapkę i ten drugi pomaga mu dojść do domku.
- Wiesz tato? To zupełnie jak w życiu! Ty komuś pomagasz a ten ktoś pierdoli cię prosto w dupę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wiwi
szaman wioskowy



Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: biedrzychów

PostWysłany: Pon 22:17, 08 Wrz 2008    Temat postu:

Ojciec z synem poszli na krytą pływalnię. Po wyjściu z basenu ojciec stanął pod prysznicem, żeby zmyć resztki chloru, a synek bawiąc się biegał koło niego. W pewnej chwili maluch pośliznął się na mydle. W ostatniej chwili ratując się przed upadkiem, złapał się za ojcowego ptaka, podciągnął się trochę i pobiegł dalej. Tatko popatrzył czule na pociechę i pomyślał:
"No, a gdyby był dziewczynką i myłby się teraz z matką to by się wziął i wypierd*lił..."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wiwi
szaman wioskowy



Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: biedrzychów

PostWysłany: Pon 22:17, 08 Wrz 2008    Temat postu:

O trzeciej w nocy ONA po cichutku wymknęła się z małżeńskiego łoża do sąsiedniego pokoju. Klawiaturą rozbiła 22-calowy monitor, wszystkie płyty DVD porysowała i podeptała swoimi pantoflami. Obudowę komputera potraktowała zapalarką do gazu, a drukarkę utopiła w wannie. Potem wróciła do sypialni, do cieplej pościeli i przytuliła się z miłością do boku swego nic nie podejrzewającego, śpiącego męża. Była przeświadczona , że już teraz cały wolny czas będzie przeznaczał na ich miłość. Zasnęła. Do końca życia pozostały jej jeszcze niecałe cztery godziny...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
skorupa
mocherowy beret



Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biedrzychów rules^^

PostWysłany: Pią 22:32, 10 Paź 2008    Temat postu:

Przychodzi wnuczek do domu i babcia sie pyta:
" Jak tam moje dziecko?? Masz dobre oceny z religii??"
A wnuczek:
"Bardzo dobre babciu, mam trzy szóstki..."


Very HappyVery HappyVery Happy


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wiwi
szaman wioskowy



Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: biedrzychów

PostWysłany: Śro 21:10, 22 Paź 2008    Temat postu:

Dzwonek do drzwi... Kobieta otwiera, a tu tuż za progiem stoi żebrak.
- Dzień dobry Pani, czy poratowałaby Pani biednego człowieka kawałkiem
suchego chleba?
Kobieta spojrzała na niego z litością i mówi:
- O widzi pan! Właśnie zrobiłam tort, to panu dam kawałek.
- Nie, nie! Proszę się nie fatygować, suchy chleb w zupełności wystarczy.
- Ale, proszę pana, jutro może się zdarzyć taka sytuacja mnie i wtedy może
to pan mnie poratuje. Po dłuższym okresie sporu żebrak w końcu zgodził się
przyjąć kawałek tortu.
Idzie z nim przez ulicę i mruczy pod nosem:
- Torcik! K**wa torcik...! A na chuj mi torcik? Jak ja k**wa przez niego
denaturat przepuszczę?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wiwi
szaman wioskowy



Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: biedrzychów

PostWysłany: Śro 21:13, 22 Paź 2008    Temat postu:

Kilkanaście lat przed Wojną w Zatoce amerykańska dziennikarka napisała
reportaż o pozycji kobiet w Kuwejcie. Zauważyła, że o niskim statusie kobiet
świadczy, między innymi i to, że zawsze idą trzy metry za swoim mężem. Po
wojnie wróciła do Kuwejtu i ku swemu zaskoczeniu, zauważyła zmianę. Teraz
kobiety zawsze chodziły przed swoimi mężami. Zaciekawiona zagadnęła jedna
parę:
- To wspaniale! Prawdziwa rewolucja! Czy to Ameryka wpłynęła na zmianę
pozycji kobiet?
- Tak, z cala pewnością - odpowiedział mężczyzna.
- Och, z przyjemnością napisze o tym artykuł. Czy mógłby mi pan wyjaśnić,co
konkretnie spowodowało te zmianę?
- Miny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wiwi
szaman wioskowy



Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: biedrzychów

PostWysłany: Śro 21:14, 22 Paź 2008    Temat postu:

Pewne plemię afrykańskie nawiedziła okrutna susza.
Padając z pragnienia udali się do plemiennego szamana z prośba o pomoc.
Szaman ów wyszedł z lepianki i patrząc po tłumie współplemieńców pyta:
- Kto ma wodę?
Nikt się nie zgłasza to powtarza:
- Kto ma trochę wody?
Nieśmiale zgłasza się jeden z członków plemienia i podając bukłak wody mówi:
- Ja mam jeszcze trochę.
Szaman niewiele myśląc wylał wodę do miseczki, ściągnął koszulę i zaczął ją
prać. Mieszkańcy wioski patrzyli ze zgrozą. Wyjął koszulę z wody, wykręcił i
wodę wylał w krzaki. Znowu pyta:
- Kto ma jeszcze jakąś wodę?
Kolejny osobnik podając mu bukłak mówi:
- Mnie zostało jeszcze pół...
Szaman wziął wodę, wlał do miski i wypłukał koszulę. Wodę wylał, a koszulę
powiesił na sznurku.
Kiedy mieszkańcy wioski chcieli się na niego rzucić zaczęły napływać ciężkie
chmury i rozpadał się deszcz.
Szaman na to:
- Zawsze, kurwa, pada, jak pranie zrobię...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wiwi
szaman wioskowy



Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: biedrzychów

PostWysłany: Śro 21:17, 22 Paź 2008    Temat postu:

Jedzie na koniu gościńcem Zbyszko z Bogdańca. Nagle przed sobą widzi
stojącego na poboczu starca. Zbyszko podjeżdża do niego, zatrzymuje się,
zaczyna mu się przyglądać i mówi:
- Człowieku! Ktoś ci wyłupił oczy!
Starzec nie reaguje, więc Zbyszko dalej go ogląda i mówi:
-Człowieku! Ktoś ci wyrwał język!
Starzec nadal nic. Zbyszko dalej mu się przygląda i mówi:
-Człowieku!! Ktoś cię torturował. Jesteś cały we krwi!
Starzec nadal nic. No więc Zbyszko w końcu go pyta:
- Człowieku. Kto ci to wszystko uczynił?
Na to starzec podnosi rękę i kreśli nią na piersiach znak krzyża.
A Zbyszko na to:
-Człowieku! Nie pierdol! Pogotowie ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mardidixa
bez pampersów



Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:53, 09 Lis 2008    Temat postu:

******

Żona programisty:
- Ciągle jesteś zajęty i siedzisz przy komputerze. Żebym choć miała dziecko...
- Kładź się, będziemy instalować...

******

Pewien facet miał penisa o długości 50 cm.
Powodowało to zrozumiałe niedogodności, więc szukał pomocy u wielu lekarzy, ale medycyna okazała się tu bezradna.
Poszedł więc po radę do czarownicy.
- Idź jutro w nocy do lasu - powiedziała czarownica - tam napotkasz polanę, na polanie będzie stał pień ścietęgo drzewa, a na pniu będzie siedziała żaba. Spytaj jej, czy wyjdzie za ciebie za mąż. Ona odpowie ci, że nie. I wtedy samo się skróci.
Facet zrobił, jak czarownica powiedziała, znalazł pień i żabę.
- Żabo, czy wyjdziesz za mnie za mąż?
- Nie!
Facet patrzy - jego przyrodzenie zmniejszyło się o 10 cm.
Po powrocie do domu facet postanowił jednak, że następnej nocy jeszcze raz wybierze się do żaby, ponieważ zmiana była zbyt mała i nie rozwiązywała problemu.
Znalazł, jak za pierwszym razem, polanę, pieniek i żabę.
- Żabo, czy wyjdziesz za mnie za mąż?
- Nie, nie, nie i jeszcze raz nie!
******

Pewnego dnia nauczycielka wchodzi do klasy i spostrzega, że ktoś napisał na tablicy słowo "penis" bardzo małymi literami. Odwraca się w poszukiwaniu sprawcy, lecz nikogo nie znajduje. Szybko ściera wyraz i rozpoczyna zajęcia.
Następnego dnia wchodzi do klasy i tym razem zauważa wyraz "penis" napisany większymi literami i znów sytuacja się powtarza, nie znajdując winnych rozpoczyna zajęcia.
I tak przez około tydzień, zawsze po wejściu do klasy znajdowała to okropne słowo napisane coraz większymi literami.
Pewnego dnia, wchodząc do klasy spodziewała się zostać przywitana tym samym słowem napisanym na tablicy, jednak tym razem zauważyła napis:
"Im więcej go trzesz, tym większy się staje".

******

- Gdzie śpią wasi rodzice? - pyta pani dzieci w szkole.
- Na łóżku - mówi Małgosia.
- Na kanapie - mówi Staś.
- Na sofie - powiedziała Nel.
- A twoi, Jasiu, gdzie śpią?
- Moi to śpią na linie.
- Jak to na linie?
- No bo mama rano mówiła do taty: "Spuszczaj się szybciej, bo do roboty nie zdążysz"

******

Ojciec pyta córki:
- Kiedy wreszcie znajdziesz sobie męża?
- Niepotrzebny mi mąż. Mam wibrator.
Pewnego dnia córka wróciwszy z pracy, widzi na stole skaczący wibrator...
Z oburzeniem pyta ojca:
- Tato, co Ty u licha robisz?
- Piję z zięciem!
******

Oddział terenowy Centralnego Biura Śledczego, Nowy Targ.
Dzwoni telefon.
- Centralne Biuro Śledcze, słucham...
- Kciołem podać, co Jontek Pipciuś Przepustnica chowie w sągu drzewa marychuanem.
- Dziękujemy za zgłoszenie, zajmiemy się tym.
Następnego dnia w obejściu Przepustnicy zjawia się grupa agentów CBŚ. Rozwalają stos drewna, każdy klocek precyzyjnie rozszczepiają siekierką, ale grassu ani śladu.
Po kilku godzinach, wymamrotawszy niewyraźne przeprosiny, odjeżdżają.
Stary Przepustnica patrzy w zadumie to na drogę, którą odjechali, to na stos drewna. Nagle słyszy telefon. Wzrusza ramionami, wchodzi do chałupy, odbiera.
- Hej Jontek! Stasek mówi. Byli u Ciebie z Cebeesiu?
- Ano byli. Tela co pojechali.
- Drzewa ci narąbali?
- A narąbali.
- Syckiego nojlepsego we dniu urodzin, hej!


******

Jadą dwie blondynki na rowerach. Nagle jedna z nich zsiada z roweru i zaczyna spuszczać powietrze w obu kołach.
Druga zdziwiona pyta:
- A po co ty to robisz?
- A bo mam siodełko za wysoko!
Na co ta druga zaczyna majstrować przy swoim rowerze i zamieniać miejscami siodełko z kierownicą.
- A ty co robisz? - pyta pierwsza.
- Zawracam! Nie będę jeździła z taką idotką!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.power4you.pl Strona Główna -> Humor Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 13, 14, 15  Następny
Strona 6 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin